15.09.2012

Gdy w ośrodkach sondażowych pracują nieuki, a media manipulują...

13 września, czyli już trochę temu pojawiły się wyniki nowego sondażu wyborczego. Ot codzienność naszej sielankowej demokracji, w której już chyba wszyscy się przyzwyczaili, że sondaże mają się nijak do wyników wyborów. A jeśli nawet jakoś się mają to i tak głównym ich celem jest wywieranie presji na polityków, by ci dalej rozdawali nie swoje pieniądze i "robili dobrze" pewnym grupom.
Jak więc można łatwo zauważyć sam fakt pojawienia się sondażu nie zaskoczył, ani nie zagrzał, ani oziębił. Natomiast reprezentacja graficzna już zadziałała ;]

Żródło: TVN24.pl
Niby wszystko ładnie, kolorowo... ale diabeł tkwi w szczegółach. Po póki tylko patrzymy na słupki to faktycznie wizja piękna się roztacza - dominująca przewaga platformy i reszta w tyle. Gorzej jak popatrzymy na procenty. A najgorzej jak porównamy "wysokość słupków" z wartością procentową. Porównanie to najciekawiej wygląda w przypadku różnicy między 28% PO, 26% PiS oraz 3% Solidarnej Polski (jaki ten cud ma skrót?) i 1% PJN.

Analiza matematyczno-wizualna

No nie byłbym sobą, gdybym nie ujął tego zjawiska w ramy naukowe. Tak więc co postanowiłem, to uczyniłem i zmierzyłem wysokość słupków w pikselach, a następnie obliczyłem parę rzeczy. Tutaj opis znaczenia kolumn:
  • A1 - wysokość oryginalnego słupka w pikselach
  • A2 - oryginalny wynik procentowy
  • B - wynik procentowy przy założeniu, że wysokości słupków są poprawne i PO ma 28%
  • C - wynik procentowy przy założeniu, że wysokości słupków są poprawne i PJN ma 1%
  • D - wysokość słupków przy założeniu, że wynik procentowy jest poprawny i PO ma 28%
  • E - wysokość słupków przy założeniu, że wynik procentowy jest poprawny i PJN ma 1%

Jak widać coś tu nie gra... i albo twórcy tego wykresu chcieli wprowadzić tu jakąś pseudo logarytmiczną skalę, albo w parszywy sposób chciano zmanipulować społeczeństwo. Ocenę pozostawiam wam, bo mi słów już brak gdy patrzę na to co w tym kraju ostatnimi czasy się dzieje.