Dobre pytanie czyż nie?... No bo o ile sami ściągniemy na własny użytek i udostępnimy go tylko najbliższym znajomym („zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z
pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku
osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku
towarzyskiego”) i co najważniejsze nie czerpiemy korzyści majątkowych z tego procederu - czyli nie przyjmujemy pieniędzy, prezentów itd. za to, że ktoś mógł coś od nas/u nas obejrzeć to według polskiego prawa jest to legalne. Ta sama sytuacja tyczy się również obrazów, muzyki i książek (w tym ebooków) (link). Ciekawostką jest zaś to, że utwór taki musi być już publicznie rozpowszechniony przez posiadacza praw (w przypadków filmów musi odbyć się np. jego premiera), aby pobieranie było legalne - tak więc należy uważać przy ściąganiu nowości ;)
Tak więc o co ten hałas?
Dlaczego Janusz Palikot mówi o oglądaniu filmów w internecie w kontekście kradzieży (link)? Dlaczego padają idee płacenia przez rząd polski amerykańskim producentom za to by Polacy mieli filmy za free? Bo ja tego nie rozumiem... skoro coś w Polsce jest legalne, to po co mówić o jakiś opłatach ze strony rządu na rzecz zachodnich korporacji? Jak dla mnie jedynym wyjaśnieniem jest to, że wprowadzenie ACTA zmieni obowiązujący stan prawny naszego kraju.
Swoją drogą ciekawostka: "Polska jako kraj średniozaawasowany technologicznie musi kopiować i
kraść" czy te słowa nie są nawoływaniem do popełnienia przestępstwa jakim jest kradzież? Wszak odrywając już je od kontekstu w Polsce jak najbardziej legalnego (oglądania filmów w domowym zaciszu) pozostaje już tylko ten mroczny, przestępczy... poczynając od oprogramowania poprzez różne licencje aż po patenty. Czyżby p. Palikot miał jakiś wewnętrzny konflikt - z jednej strony nawołuje do kopiowania i kradzieży, a z drugiej mówi by rząd płacił za możliwość oglądania.
29.01.2012
20.01.2012
Nie dla SOPA, PIPA, ACTA
Ogólny wstęp
Własne odczucia
Co więcej kwestia pirackiego oprogramowania jest nawet bardziej ciekawa gdy pod uwagę weźmiemy wszelkiej maści DRMy, które uderzają JEDYNIE w osoby posiadające legalne oprogramowanie (gdyż piraci je obchodzą bez większej zwłoki). W takich przypadkach nie czuję ABSOLUTNIE ŻADNYCH wyrzutów sumienia jeśli chodzi o używanie scrackowananych plików .exe czy innego rodzaju obejść umożliwiających nieskrępowane używanie oprogramowania, które posiadam. Co więcej z racji tego, że często zabezpieczenia uniemożliwiają np. wielokrotną instalację to również nie widziałbym niczego złego w posiadaniu "pirackiej kopii" posiadanych oryginalnych programów.
Jeśli zaś chodzi o filmy, muzykę, grafiki - jeśli ktoś postanawia opublikować swoje dzieło w sieci (vide filmy na oficjalnych kanałach YouTube, czy stronach zespołów) to nie powinien oczekiwać, że nikt tego materiału nie będzie kopiować, oglądać, słuchać, przekazywać znajomym. To czego powinien oczekiwać i wymagać (również od władz) to to, że nikt nie będzie czerpać żadnych zysków z wykorzystania jego twórczości. Czyli nie będzie jej używać przy dziełach tworzonych w celach zarobkowych.
Ale co złego w ochronie praw autorskich
ACTA to nie tylko oprogramowanie
Warto również wspomnieć o tym, że ACTA nie tylko będzie chronić przed rozpowszechnianiem pirackiego oprogramowania, filmów, muzyki, czy innych dzieł multimedialnych. ACTA dotyczy również takich rzeczy jak zamienniki leków, bo wszak jest to pewnego rodzaju naruszanie patentów (ale o patentach innym razem). Owa ochrona patentowa nie byłaby aż taka zła gdyby dotyczyła polskiego ujęcia patentów, ale np. w USA (jak i wielu innych krajach) opatentować można praktycznie wszystko, nawet takie "wynalazki ludzkości" jak kompresowanie plików do przesyłu przez sieć. Co więcej patenty przyznawane są również na pewne modyfikacje genetycznie organizmów (rośliny i zwierzęta) oraz na sposoby hodowli konkretnych odmian.Garść linków dla chętnych poszerzyć swą wiedzę:
- Treść ACTA w języku angielskim
- Treść ACTA w języku polskim (mirror)
- Analiza tego co niesie ACTA dla Polski
- Strona fundacji Panoptykon wraz z kilkoma filmami motywującymi sprzeciwianie się ACTA
- Portal prawo.vagla.pl wraz z informacjami na temat powstawania ACTA
- Stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie ACTA
Subskrybuj:
Posty (Atom)