Abstrahując od okoliczności śmierci - gdyż o nich teraz rozprawiać nie zamierzam - zastanówmy się o polskiej hipokryzji. No w sumie nie tylko polskiej, ale tym razem mamy okazję ujrzeć reakcje mediów i polityków, którzy nie mogą chować swych prawdziwych emocji za parawanem "mojego prezydenta". Nie mogą, a jednak nagle Andrzej Lepper stał się niemal wzorem polityka, chwalony od lewej do prawej, wszyscy nagle mówią, że będzie im go brakować... Cóż szkoda, że za jego życia całkiem odmienne poglądy prezentowali, a i społeczeństwo bardziej prześmiewczo ukazywało postać Leppera.
Jednak nim przejdę do krótkiej prezentacji bardziej realnej sylwetki Andrzeja Leppera, to przedstawię taki "zabawny" fakt z Facebooka...
Otóż 5 sierpnia o 17:46 profil Andrzeja lubiło 710 osób, 7 sierpnia po godzinie 10 było już jednak 1292 lubiących i ta liczba ciągle rośnie (9 sierpnia o 10:00 już 1563). Czego to jest efektem? Polskiego powiedzonka "o zmarłych dobrze albo wcale"? Hipokryzji narodu, który wychwala postacie, które cierpią i/lub ponoszą śmierć (wystarczy przypomnieć sobie medialny cyrk po tragedii w Smoleńsku)? Nie mi to oceniać, jednak takie masowe dołączanie do profili zmarłych osób jest ostatnimi czasy jaką plagą (Jackson, Winehouse, Lepper..) i objawem zidiocenia naszej cywilizacji.
Kto z was słyszał o wystąpieniu Andrzeja Leppera w Strasburgu? Kto słyszał jakiekolwiek jego wypowiedzi na forum parlamentu poza urywkami w mediach? Cóż w TVP/TVN/Polsacie zapewne niewielu...
Cóż zapewne w ciągu najbliższych dni i miesięcy jeszcze nie raz usłyszymy o osobie Leppera oraz tysiące spekulacji na temat jego śmierci, ja chciałbym tylko byś czytelniku nie przyjmował bezkrytycznie tego co usłyszysz w mediach.
A osobiście uważam, iż całe to "samobójstwo" jest mocno podejrzane. Zresztą nie tylko sam fakt samobójstwa, ale również tempo działania służb - bo oto dzień po znalezieniu zwłok ogłasza się, że ciało Leppera nie nosi żadnych śladów ingerencji osób trzecich. Czyżby opinia ta została wydana jedynie na podstawie zewnętrznych oględzin i ujrzenia "bruzdy wisielczej", bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że w tym kraju uzyskuje się wyniki choćby badań toksykologicznych w ciągu niecałych 24h...
Ktoś "zabawny" porównał śmierć Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Leppera do działania filmowego Hitmana... cóż cieżko się nie zgodzić, że okoliczności śmierci obu tych polityków są mocno zagadkowe - zresztą po prawie 16 miesiącach od Smoleńskiej tragedii wciąż nie wiadomo co się stało wewnątrz tamtego Tupolewa. Porównując zatem ten poziom rzetelności - wraz z wzięciem poprawki na to kim zmarła osoba była (prezydent, a były minister) - aż trudno uwierzyć, że tak szybko i ochoczo przeprowadza się badania zwłok i mówi o domniemanych przyczynach (w sumie to wg mediów to już nawet nie domniemanych, a pewnych na 100%) ów samobójstwa. Tak oto Lepper, który jeszcze kilkanaście godzin wcześniej pracował nad listami do zbliżających się wyborów, nagle postanawia zakończyć swe życie z powodów finansowych...
A na koniec cytaty z Andrzeja Leppera :)
- Hitler, aby zająć te ziemie, potrzebował czołgów, armat, samolotów i karabinów. Kohl i Schröder to kontynuują. Potrzebna im jest marka, dzisiaj zastąpiły ją euro i dolar, i w ten sposób przyjdą. Niech młode pokolenie nie wierzy tym obłudnikom, którzy mówią, że to nam nie grozi.
- Przykład naszej partii pokazuje, że i bez ustawowych parytetów kobiety mogą mieć sprzyjające warunki do politycznego działania. We władzach partii jest niemal połowa kobiet. Udało nam się bez parytetu wprowadzić do Sejmu dużo posłanek. Co trzecia posłanka należy do Samoobrony (...) W Samoobronie kobiety nie mogą skarżyć się na żadną dyskryminację. Ich udział w pracy partii jest ceniony i doceniony
- Kiedy poseł Komorowski pukał się w głowę, huk był tak duży na sali, że aż zagłuszał moją wypowiedź – bo tam już oleju nawet nie ma.
- Ja jestem kapitalista! Partia socjalistyczna nie ma dziś żadnych szans!
To nie jest polskie powiedzenie, tylko starorzymskie.
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wiktionary.org/wiki/de_mortuis_aut_bene_aut_nihil
Cała sprawa jest mocno podejrzana głównie ze względu na aferę gruntową. Przypominam, że Lepper także jako pierwszy mówił o więzieniach CIA tylko, że wtedy został gremialnie wyśmiany.Cholera wie jakie jeszcze miał haki.
fakt starorzymskie - mea culpa - , ale jakoś nie spotkałem jeszcze kraju, w którym tak bardzo do serca by się je brało... Kraju, w którym znienawidzeni politycy już kilka godzin po śmierci stają się największymi patriotami i niemal idolami tłumów.
OdpowiedzUsuńco do afery gruntowej - nie zapominajmy, że dzień zeznawania Leppera był coraz bliżej... i że w dniu jego śmierci to Jarosław Kaczyński zeznawał o czym w mediach ani słowa znaleźć nie można było.