...to władza go ogłuszy. Nie wierzycie? A co powiecie na to, że w centrum Warszawy już jakiś czas temu zamontowano syreny ECN generujące dźwięk o natężeniu nawet do 130 dB... Jakie to komunikaty można tak głośno emitować? Zwłaszcza, że ów syren docelowo miało być ok 500? (link)
To jednak nie koniec nowości. Dość niedawno temu policja została uzbrojona w pocisku typu pik magnum, które to po trafieniu w cel praktycznie nie umożliwiają zidentyfikowania broni, z której zostały wystrzelone - dlaczego? Ano dlatego, że taki pocisk to w uproszczeniu ubity metaliczny proszek, który dzięki swemu pędowi przeszywa cel i powoduje rozległe (w większości przypadków śmiertelne) obrażenia. (link)
Do tego dochodzi zakup wozów opancerzonych dla jednostek prewencji oraz nowinka technologiczna działająca jak już wspomniane syreny ECN - działa LRAD - z tą różnicą, że LRAD jest przenośny, generuje dźwięk o natężeniu do 150 dB w wąskiej 15 stopniowej wiązce. Ta specyfika + montaż na obrotowej platformie umożliwiają selektywne "atakowanie" celów bez strat wśród własnych oddziałów prewencji. (link)
Władza się zbroi w nowinki techniczne, które uniemożliwią zrzucenie na nią winy za ewentualne ofiary i cierpienie protestujących. Bo jak udowodnić, że ogłuchliśmy na wskutek użycia LRADa? Jak udowodnić, że zabity został postrzelony z broni policyjnej gdy pocisk się rozproszył? Ano się nie da, a skoro się nie da to i pozwów nie będzie, a policja bardziej ochoczo będzie używać ów nowinek w ich arsenałach. Tak więc drogi ludu miast i wsi jeśli chcesz się buntować przeciw systemowi to śpiesz się wielce, gdyż już za niedługo bez pomocy wojska nic nie zdziałasz i ujrzysz koszmar większy niż okupacja ZSRR, a porównywalny do tego co prezentował niegdyś Orwell w swym roku 1984 (wiki).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz